Rynek mikropożyczek w Polsce jest obecnie jednym z najszybciej rozwijających się w polskim sektorze bankowym. Na każdym kroku: w sieci www, prasie, na słupach ogłoszeniowych, stykamy się z komunikatami: „Gotówka w 15 minut”, „Dodatkowe środki bez BIK”, „Pożyczki na dowód”, „Bez zaświadczeń”.
O popularności wspomnianego typu serwisów decyduje wiele powodów, między innymi to, że z oferty chwilówek i parapożyczek korzystają zazwyczaj osoby, które z różnych względów nie mogą skorzystać z pożyczek w tradycyjnych bankach czy też w skokach.
Klienci ci albo nie posiadają zdolności kredytowej albo mają problemy ze spłatą pożyczek, które już posiadają i wyjścia z opresji szukają właśnie w tego rodzaju instytucjach finansowych. Ponadto taką pożyczkę można dostać dosłownie w kilkanaście do kilkudziesięciu minut, co powoduje, że korzystanie z nich jest bardzo wygodne. Na ten moment tylko kilka banków ma w ofercie takie pożyczki i to najczęściej dla swych klientów, którzy mają już jakieś kredyty w banku oraz przekazują do niego swoje wynagrodzenie. A nawet w takiej sytuacji, trzeba się liczyć z tym, że decyzja kredytowa jest przekazywana najczęściej w ciągu kilku godzin. Poza tym o taką pożyczkę można wnioskować z dowolnego miejsca: w domu korzystając z internetu lub dzwoniąc na infolinię, czy w stacjonarnych placówkach pośrednictwa finansowego. Okazuje się więc, że dodatkową gotówkę otrzymujemy szybko i tak naprawdę nie ruszając się z mieszkania. Kolejną zaletą zdalnych pożyczek jest to, że ich wartość najczęściej oscyluje wokół nie więcej niż kilku tysięcy pln branych na czas 30 dni, czasami dłużej. Z punktu widzenia tradycyjnego banku jest to mało opłacalne, gdyż koszt takiego kredytu przewyższa zysk, na jakim firmie zależy najbardziej.
Niestety należy mieć na uwadze, ze im prędzej i prościej coś dostaniemy to kosztuje nas to zazwyczaj nieco więcej. Tak jest również w przypadku szybkich pożyczek. RRSO jest tu z naturalnych powodów wyższe niż przy tradycyjnym bankowym kredycie. Klient oprócz wymarzonej gotówki dostaje nieco gorsze warunki. Jeżeli klient odda pieniądze w czasie wskazanym w umowie, oprocentowanie rzeczywiste pożyczki wziętej na krótki okres będzie mniejsze. Jeżeli jednak zdecyduje się na wydłużenie okresu spłaty do całkowitego kosztu pożyczki trzeba dodać prowizję za przedłużenie okresu spłaty. Wszystko to finalnie może podnieść ostateczny całościowy koszt umowy.
Z podobnych ewentualności powinno się zatem korzystać odpowiedzialnie – jest to z pewnością skuteczny sposób na pozyskanie szybkiej gotówki, z drugiej jednak strony decydując się na takie rozwiązanie warto mieć przekonanie iż z umowy wywiążemy się zgodnie z uzgodnionym terminem, w innej sytuacji koszt przedłużeń okresu uregulowania zobowiązania może znacząco podnieść koszt całkowity uzyskanej pożyczki.